Zielone pola

15,00 zł
0

Zielone pola Mariana Kisiela mogą zaskakiwać. Nie jest to kolejny zbiór wierszy. A przecież w ostatnich latach poeta przyzwyczaił nas już do regularnego publikowania tomików poetyckich, którymi zdawał się odmierzać upływający czas, będąc twórcą wyjątkowo wrażliwym na jego „niszczycielskie” działanie. Wypada przypomnieć, że od momentu opublikowania debiutanckiego tomu Nie śnijcie mnie w waszych snach ogłosił już trzynaście tomów swoich wierszy, ukazały się również dwa wybory jego poezji, w tym jeden autorski, a nad koncepcją i układem jednego czuwał inny śląski poeta – Andrzeja Szuba. W Zielonych polach Kisiel sięgnął po prozę poetycką, choć właściwie trudno jednoznacznie rozstrzygnąć genologiczny charakter tekstów zamieszczonych w najnowszej książce. Zaproponowany termin wydaje się po prostu najbardziej bezpieczny, będąc także wygodnym punktem odniesienia dla poczynienia kilku uwag dotyczących tego zbioru.

Posłowie (fragment) Elżbieta Wróbel

 

W lipcu 2021 r. odbyła się narada Kapituły Nagrody Literackiej im. ks. Jana Twardowskiego w celu przyznania nagrody za publikacje wydane w 2020 roku. Kapituła postanowiła, iż Głównym Laureatem Nagrody będzie śp. Jacek Łukasiewicz (21.06.1934 - 07.03.2021) za tomik Cięcia. Ponadto jury przyznało cztery równorzędne wyróżnienia. Otrzymali je za swoje najnowsze książki poetyckie następujący autorzy: Maciej Bieszczad Niteczka, Krzysztof Czachorowski Śpiewnik z oka, Mirosław Dzień Ptaki, ptaszki oraz Marian Kisiel za Zielone pola. Gratulujemy!

 

Kategoria:

Autor: Marian Kisiel

ISBN   978-83-8183-030-0
Wymiary  125x210 mm
Liczba stron  66
Rok wydania  2020

Tęsknota do pól zielonych

Czytam „Zielone pola” Mariana Kisiela i zastanawiam gdzie się tak nauczył godzić z przemijaniem jak stary Jarosław Iwaszkiewicz. Twórca „Mapy pogody” był dużo od niego starszy kiedy pisał „żono nie odchodź”, ale z taką samą uwagą celebrował życie jak to mistrzowsko robi Kisiel. Pomieszczone w tomie prozy poetyckie są esencją przemyśleń, które towarzyszą każdemu, kto już dłużej żyje na tym świecie i potrafi znaleźć chwilę by się zachwycić nie tylko jego urodą ale też biegiem przemijania. „A wnet to minie (…)” przypomina we fragmencie „Wiatr”. U Kisiela zachwytu godne jest wszystko - i wysuszone rdzawe wrzosy i nowa zieleń, która urosła na ich pędach, tłuste i pełzające obrzydliwe pomrowy, nieustannie odradzające się i może ważne dla ziemi od której pozostajemy daleko. W każdej sytuacji, w której znajduje się człowiek bądź zwierzę, żyjące z nami w tajemniczej bliskości, pojawia się jakieś światełko w tunelu. Jak tytułowe „Zielone pola” z prozy „Sarna”: „Przemknęła sarna. (…) Nie chcieliśmy jej spłoszyć. Wnet wyrosną trawy i zaszumią zboża. Niech zielone pola będą dla niej wytchnieniem po strachliwym biegu.(…)”. Te słowa brzmią jak modlitwa wznosząca się nad sprawami świata, prośba o schronienie dla „niespokojnego serca”, które nie dozna ukojenia dopóki nie spocznie w Panu, albo, na wyjętych z Psalmów Dawida „łąkach zielonych”. Kisielowy narrator - mędrzec godzi się na to, że wszystko ma swój czas i najważniejsze - jest mu z tym dobrze - to fenomen tej ważnej książki.

Barbara Gruszka-Zych

 

 

Spis wierszy

 

Wiatr

Kot

Jeż

Sarna

Pomrowy

Staw

Wrzosy

Róże

Patynina

Jak dobrze

Ciotka Stefka

Do Stefana, miast pogrzebowej mowy

Powrót do domu

Mama

Mama (II)

Ojciec

Do Bai Juyi

Czytając poetę z IX wieku

Spotkanie

Do Tejrezjasza

Haiku

Czułość (II)

Zamarłe

Poświatowska

Zagadka

Chodasiewicz

Różewicz

Zapisać

Ciało

Może się stawię

Myśl zapisana

Boję się

Wspomnienie (II)

Tobołek

Tatarak

Czułość (III)

Powinienem

Wspomnienie

Daleko od szosy

Wiersz w przestworzach

Poesis fugit

Rozenfeld

O nogach

Obłoki

Przesilenie

Posłowie