- Strona główna
- Sklep
- Myślący obłok
Myślący obłok
39,00 złInscenizacja epistemologiczna
...gdyby się miało okazać, że nawiedzający nas przypadkiem kosmici mają po dwa palce u obu rąk, to przypuszczalibyśmy, że ma to u nich podłoże w tym, że posługują się systemem dwójkowym, bo dzięki temu mogą się posługiwać swoimi komputerami szybciej. Ich liczby bowiem nie muszą być jak nasze tłumaczone na kod binarny, zawierający tylko zera i jedynki, żeby były zrozumiałe dla komputera. Jednak w tym przypadku człowiek postępuje inaczej. Ponieważ nie może się zrównać z komputerem jak wspomniani kosmici ilością palców, zbudował Komputer Nieskończony, przyjmując jedynkowy (monadologiczny) system aksjomatyczny, który pozwala mu na związanie prędkości działania komputera — zwanego tu Nieskończonym — ze zharmonizowanym sposobem odczytywania zera i jedynki, jako „zera harmonicznego” będącego jednocześnie jedynką. Wygląda to w ten sposób, iż „zero harmoniczne” przez odcień swojej barwy będzie dla niego jednocześnie jedynką. Dzięki takiemu „harmonicznemu” sposobowi odczytywania zera i jedynki przez lustrzany dron Komputera Nieskończonego możemy wykonywać działania komputerowe w sposób nieskończenie szybki, skuteczny i jednoznaczny.
Józef Bańka
Autor: Józef Bańka
ISBN | 978-83-7164-993-6 |
---|---|
Wymiary | 160x235 mm |
Liczba stron | 406 |
Rok wydania | 2018 |
Część I
O przeniesieniu inteligencji umysłu ludzkiego do cyfrowej
świadomości siebie Komputera Nieskończonego
Rozdział I: O syntezie rozpoznawania przez Komputer Nieskończony zera i jedynki
w pojęciu „zera harmonicznego”
Rozdział II: Teliatria, czyli jak zbudować „harmoniczną naukę” o uzdrowieniu
cywilizacji cyfrowej?
Część II
„Myślący obłok” I:
O „wypchnięciu” umysłu ludzkiego przez Komputer
Nieskończony w „myślenie w chmurze”
Rozdział I: Sposób, w jaki lustrzane drony Komputera Nieskończonego wyciągają
ręce po cechy ludzkie i stają się momentami bytu, którymi same nie są
Rozdział II: Formatowanie się mediów w kierunku budowania obrazu świata przy
użyciu Komputera Nieskończonego
Rozdział III: Stałe opuszczanie zajmowanego przez obraz miejsca w lustrzanym
dronie Komputera Nieskończonego i zajmowanie innego jako tego samego
sprawia, że dla dwóch dowolnych obrazów „rzeczy-nie-rzeczy”, które spotykamy
w świecie wirtualnym, nie jest możliwa jedna (jednorazowa) identyczność
zdarzeń z obrazem ich identyczności, a w konsekwencji nie istnieje przedmiot
będący ich sumą
Rozdział IV: Osadzenie cyfrowego paradygmatu „myślenia”. O świecie w inscenizacji
epistemologicznej Komputera Nieskończonego
Rozdział V: Czy naprawdę jesteśmy pocięci na nieskończoną ilość klatek na sekundę
w lustrzanym dronie Komputera Nieskończonego?
(...)